Rozmawiałam ostatnio podczas podróży z panią, która opowiadała o swoim strachu przed dentystą. O tym, jak śmiertelny strach powoduje wizja wiercenia w zębie przez stomatologa. Już sama myśl wywołuje panikę, nie mówiąc już o późniejszych dodatkowych elementach, jak zapach, dźwięk czy wibracje. Ale ma na to sposób - zawsze prosi o znieczulenie - ale nie tylko takie, gdzie igłą się podaje takie znieczulenie, najpierw musi być dziąsło posmarowane żelem znieczulającym i dopiero wkłucie z silniejszym znieczuleniem. I wtedy może z powodzeniem leczyć swoje zęby!
Dentofobia to irracjonalny, trudny do opanowania lęk przed dentystą, zabiegami stomatologicznymi, która dotyczy części pacjentów. Może występować w połączeniu z bezsennością, biegunką, brakiem apetytu czy bólami brzucha i głowy jeszcze zanim dojdzie do wizyty u lekarza. Mimo, że jeśli regularnie odwiedzamy lekarza, to są małe szanse, że długotrwałe leczenie jest potrzebne. W rezultacie omijamy gabinety stomatologiczne szerokim łukiem. Ewentualnie decydujemy się na wizytę raz na rok lub kilka lat i to głównie wtedy, gdy ból zęba jest nie do wytrzymania.
Czym to skutkuje? Ponad 95% dorosłych ma próchnicę. Aktywną (niewyleczoną) lub taką, która została usunięcia i zastąpiona materiałami wypełniającymi ząb. U dzieci to wcale nie wygląda lepiej. A jeśli już 6-latek ma próchnicę w szóstkach (czyli stałych zębach), to zostają te zęby osłabione już do końca życia. Zdarzało mi się podejmować decyzję o usunięciu stałej szóstki u 9-10-latków, bo zęby były tak zniszczone próchnicą, że już żadne leczenie kanałowe i dalsza odbudowa zębów nie były możliwe. To smutne i niepokojące.
Czym skutkuje unikanie stomatologa?
Przede wszystkim bardziej długotrwałym i często bardziej kosztownym leczeniem. Początkowa próchnica jest łatwa i szybka do opanowania. Gdy jest już bardzo głęboka konieczne jest dłuższe jej usuwanie lub nawet leczenie kanałowe, z późniejszą odbudową materiałem wypełniającym ząb (plomba) lub uzupełnieniem protetycznym wykonywanym przez technika przy dużym zniszczeniu zęba. Czasem stan zęba może być tak kiepski, że jedynym wyjściem jest usunięcie zęba i jego odbudowa za pomocą mostu czy implantu (co znacznie zwiększa koszty leczenia).
Jak sobie radzić?
1. Powiedz lekarzowi o swoich problemach, obawach (o tym, czy obawiasz się samego znieczulenia, zapachów, dźwięków - a może na wizycie słuchać w słuchawkach swojej ulubionej muzyki?). Nie bój się pytać jeśli czegoś nie wiesz - często boimy się tego, czego nie znamy lub znamy w małym stopniu.
2. Nie unikaj wizyt u stomatologa. Regularne wizyty pozwolą szybko wykryć nawet niedużą próchnicę, a dzięki temu bez większego problemu szybko pozbyć się problemu.
3. Przed wizytą unikaj rozmów z ludźmi, którzy również boją się wizyt. Niepotrzebnie zwiększą Twój stres.
4. Przyjdź na wizytę z zaufaną osobą, jej obecność pomoże szybciej się uspokoić i "zebrać w sobie".
5. Nagrodź się za odwagę :) Dla dzieci to motywujące gdy jakiś drobiazg (jak np.naklejka) otrzymają po wizycie.
To dotyczy też dzieci! Jak im pomóc?
1. Przede wszystkim nie mów "nie będzie bolało"! To sugeruje, że wizyta u stomatologa = ból. Nie musi tak być. Dzieci często mylą uczucie nacisku czy wibracji z bólem i to wywołuje od razu panikę.
2. Zabierz dziecko ze sobą na wizytę. Jeśli zobaczy swojego rodzica na fotelu i to, że nic złego się nie dzieje - będzie na swojej wizycie odważniejsze.
3. Pierwsza wizyta dziecka u stomatologa powinna być już w momencie gdy w jamie ustnej są 2 lub więcej ząbków. Pozwoli to dziecku przyzwyczaić się do wyglądu gabinetu, fotela i innych narzędzi w gabinecie.
4. Najmniej odpowiednim momentem na pierwszą wizytę jest czas gdy coś już boli dziecko. Wtedy trudno lekarzowi wykonać wszystkie zabiegi zupełnie bezboleśnie (chyba że ze znieczuleniem, ale przekonać do znieczulenia dziecko na pierwszej wizycie jest jednak bardzo trudne).
Ze strachem u stomatologa jest jak z innymi fobiami - da się je pokonać.
Pamiętajmy, że regularne wizyty i leczenie próchnicy zapobiega infekcjom
nie tylko w jamie ustnej, ale w całym organizmie!
Więcej na temat dentofobii tu:
- wyniki badań na ten temat KLIK
- KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz